Od dawna marzyły mi się poduszki w stylu prowansalskim z nadrukiem korony. Czekałam na wiosnę, żeby móc przy otwartym oknie bawić się rozpuszczalnikiem, ale po drodze wyszła kontuzja kolana, unieruchomienie i rozpoczęcie szydełkowania. Kiedy opanowałam wzór siatkowy, wpadłam na pomysł szydełkowej korony. Pierwszy wzór znalazłam na blogu penelopisfreebies.blogspot.com, z krzyżyka przerobiłam sobie w excelu na filecik.
Drugi wzór korony wykombinowałam sobie sama.
Korony robiłam białą bawełnianą 10 z ariadny, szydełkiem 0,75 mm. Wzór jest na 166 oczek i 57 rzędów.
Wyszło mniej więcej w rozmiarze - szerokość 33 cm, wysokość 30 cm.
Korony nakrochmaliłam i rozciągnęłam do wyschnięcia przyszpilone na
materacu.
Len w beżowym kolorze kupiłam na allegro. Wycięłam materiał o szerokości ok. 46 cm i 115 cm długości. Poszewka jest na zakładkę. Koronę przyszyłam do materiału na maszynie.
Drugi wzór przyfastrygowałam, bo przy szyciu pierwszego trochę się naciągnęło i musiałam kończyć przyszywanie ręcznie. Jeśli chodzi o szycie na maszynie jestem zupełnie zielona, więc może z tego wynika to naciąganie... Po naszyciu wzorów uszyłam poszewki. Jedną musiałam spruć i szyć ponownie, bo źle złożyłam po lewej stronie :) Taka zdolna jestem. Wypełnienie - poduszki 50 x 50 cm, kupione w sklepie firmowym Dekorii za 12,90 zł. Kocham ten sklep :)
Efekt końcowy wygląda tak: